Dobry nośnik reklamowy to ten, który zawsze masz pod ręką.
To również taki produkt, na którego wręcz musisz spoglądać codziennie. Mowa o podstawowym artykule biurowym jakim jest kalendarz. Niezależnie o jakim mówimy – ściennym, biurkowym czy książkowym jest niezbędny do harmonijnego funkcjonowania firmy i w firmie. Dlatego też rok w rok coraz więcej firm decyduje się na zlecenie produkcji personalizowanych kalendarzy dla pracowników oraz jako prezenty przedświąteczne dla klientów i kontrahentów.
Pozostaje kwestia dobrze przedstawionego projektu i możesz promować swoją firmę, usługi oraz produkty przez cały rok.
Plan taki jest idealny, ważne jednak, by decyzji o takim zakupie nie zostawić na koniec roku, bo wówczas może wystąpić problem z dostępnością kalendarzy książkowych, na druk kalendarzy ściennych będzie czekało się tygodniami, a w ostateczności może po prostu być problem z surowcem. Tak problem z papierem. Największe drukarnie tradycyjne i internetowe przeżyły taki koszmar w mijającym sezonie kalendarzowym.
Kiedy jest zatem dobry moment na zamówienia kalendarzy?
Tak by w ostatnim kwartale roku spać spokojnie? Chyba najlepsze od tego są wakacje. Czas, który pozostaje do końca roku pozwala w spokoju wybrać model, popracować nad jak najbardziej interesującym projektem, w przypadku zamawiania większej ilości nie martwić się o braki w papierniach.
6 grudnia, gdy będzie obchodzone sympatyczne święto – Mikołajki, można ze spokojem i przedświątecznymi życzeniami odwiedzić klientów. Podarunek w postaci kalendarza będzie pewnie tym, czego większość może oczekiwać, bo stałe miejsce w biurze przeznaczone właśnie na ten materiał biurowy musi zostać zamienione. Być może idealnym rozwiązaniem będzie wybranie kalendarza trójdzielnego. Z powodzeniem może on już wisieć w grudniu mijającego roku ponieważ jego trzymiesięczna forma prezentacji kalendariów uwzględniana jest zazwyczaj od grudnia. Wówczas już w grudniu będziemy wiedzieć u kogo na ścianie „zawiśniemy”, bo reakcja na zmianę będzie natychmiastowa. Co Wy na to?